Recenzja filmu „Piłsudski”.
W tym tygodniu razem ze szkołą wybraliśmy się do kina na film ”Piłsudski” w reżyserii Michała Rosa. W role marszałka Piłsudskiego wcielił się Borys Szyc. Akcja filmu zaczyna się w roku 1901 kiedy to Piłsudski ucieka ze szpitala psychiatrycznego, a kończy w roku 1918. Ze strony wizualnej film wypadł dobrze. Charakteryzację i stroje bohaterów są z pewnością dopięte na ostatni guzik. Ale tego samego nie można już powiedzieć o scenariuszu. Akcja odgrywa się dosyć chaotycznie, często skaczemy od jednego wydarzenia do drugiego poprzednio nie widząc rozwiązania danej akcji. Ten film zmarnował potencjał na ciekawą historię kogoś takiego jak postać Piłsudskiego. W sali kinowej bardziej czułam się jakbym oglądała odcinki serialowe niż pełnometrażowy film. Pochwalić jednak należy grę aktorską Borysa Szyca. Jest on najjaśniejszym punktem tego filmu. Podsumowując, pomysł na film był dobry gorzej jednak poszło z jego wykonaniem. Jest to kolejny film na szybką naukę historii.